Od dziś sam będę prał moje rzeczy!
Jak w tytule. Rzekł do mnie pewnego słonecznego przedpołudnia w kuchni przy porannej kawie spokojnym tonem i z uśmiechem na twarzy mój Wtedyjeszczemąż: – Od dziś sam będę prał moje rzeczy, bo Ty robisz to niestarannie. Przykro mi się zrobiło jak nie wiem co, bo akurat pranie zawsze uważałam za jedną z moich ulubionych dyscyplin: zazwyczaj wiedziałam, jakie plamy wywabiać…