To ja. Narcyz się nazywam


„Mogłabym Ci tę historię przedstawić w stylu melodramatycznym. Nieźle by też pewnie wypadła w wersji podwórkowej, przerywana soczystymi kurwami. Ja jednak opowiem tak, jak ją dzisiaj czuję. Nie wchodź w związek z egoistą, nie mając pewności, że jesteś wystarczająco silna! Nie łudź się, że będziesz skuteczniejsza niż Twoje poprzedniczki i go zmienisz. Nie powtarzaj sobie, że Twoja historia skończy się…

Read More »

Oh, Carol!


Co najmniej raz w życiu usłyszałam od faceta, że reaguję zbyt emocjonalnie. Że mam problem z szybkim podejmowaniem decyzji. Że nie wiem czego chcę. Że zbyt rozpamiętuję pewne rzeczy. I przywiązuję się do detali. Że analizuję. Że mam zmienne nastroje. Że przed okresem można ze mną oszaleć, bo jestem smutna lub zła (albo smutna i zła). Znasz to? Kiedyś nie…

Read More »

Kryzys


Spotkało się po latach dwóch szkolnych kolegów. Pierwszy opowiadał o jałowości dostatniego życia, polegającego na nieustannym pławieniu się w luksusach (jachty, kawiory, szampany…). Drugi rzekł: „A ja od dwóch dni nie miałem nic w ustach”. Pierwszy westchnął i ze współczuciem odrzekł :”Czasem trzeba się zmusić”. Taki dowcip mi się przypomniał. Jestem zmęczona. Od 247 dni nie przespałam ani jednej nocy. Od…

Read More »

Wyrok. I po co Ci to było?


Dla tych którzy pytali, trzymali kciuki, myśleli ciepło, wspierali…, ale także dla tych, którzy są w podobnej sytuacji, zbierają się do działania i zebrać nie mogą, czują się mniej lub bardziej delikatnie zastraszani, szantażowani, pełni obaw… odpowiadam: niemal trzykrotnie. Tyle razy sąd pierwszej instancji podwyższył mojemu byłemu mężowi alimenty na dziecko. Zanim ktoś krzyknie „wow!” lub „co za zdzierstwo!” spieszę…

Read More »

Stracona twarz. 4 powody, dla których nie wrzucę zdjęć dzieci do sieci!


Od dłuższego czasu zbierałam się do stworzenia tego wpisu. Bezpośrednim impulsem stała się  lektura „Gazety Prawnej”, która opisuje przypadek ojca skazanego na 3 miesiące więzienia za opublikowanie na fb kompromitującego zdjęcia synka. Na fotce będącej przedmiotem sporu dwulatek pozuje z butelką piwa trzymając się za siusiaka. Każdy, kto ma odrobinę polotu, może wyobrazić sobie to ujęcie (trudniej okoliczności, w których…

Read More »

Jak zmieni(ło) Cię rozstanie, czyli 4 rzeczy, na które nie jesteś w stanie się przygotować


    Jeśli masz dwójkę z przodu, zero dzieci na koncie, poukładane sprawy majątkowe i dojrzałego partnera, który potrafi rozstać się z klasą, masz szczęście. Jeśli jest inaczej – czytaj dalej. Mówili mi, że rozwód to trauma. Że to doświadczenie nieodwracalnie zmienia człowieka. Że jest pranie brudów, że stres, że pierdyliard pretensji… Kłamali! Mój rozwód był spokojny, o czym chyba…

Read More »
FLICKR by Wonderlane

Burak na białym koniu


 Za Jamesem Bluntem nucę od kilku godzin: My life is brilliant. My love is pure. I saw an angel. Of that I’m sure. Bo spotkało mnie zdarzenie całkiem niecodzienne. Piątek. Ogólnopolski strajk szkół. Na termometrze plus 23 – pierwszy raz w tym roku. Idealna okazja, by gdzieś się wyrwać. Padło na gościnne występy z daleka od domu – nad poznańskim…

Read More »
duża gondola

Jak wybrać wózek dla dziecka, czyli mit dużej gondoli


Wybór wózka dla dziecka, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi pojazd dla pierwszej pociechy, urasta do rangi decyzji strategicznej. Rozpiętość cenowa jest ogromna, a mnogość konfiguracji i parametrów niejedną matkę przyprawia o zawrót głowy.   Wózek dobry czyli jaki? Czyli taki, który pasuje Tobie. Innego modelu poszukują mamy mieszkające w parterowym domu na wsi i spacerujące często wśród leśnych wertepów, innego…

Read More »

Mój Drogi Były Mężu!


Mój Drogi Były Mężu! Ojcze mojego dziecka! Choć nasze ostatnie spotkania kosztowały mnie znacznie więcej niż średnia krajowa  (czterocyfrowa dla kancelarii plus doprawdy skromnie przy tym wyglądające standardowe opłaty sądowe, 150 PLN dla mediatora, 300 zł zaliczki dla biegłego sądowego, niania – 150, zszargane nerwy – bezcenne!), piszę do Ciebie, aby Ci za nie podziękować, a lista powodów jest długa.…

Read More »

Gdy dziecko mówi: basta!


Złapałam się kiedyś na tym, że patrząc na jej wesołą zabawę, słuchając jej śmiechu i szczebiotania myślę z ulgą: jeszcze nie teraz! Jeszcze tę jedną magiczną i jakże ważną chwilę dłużej będzie trwało jej beztroskie dzieciństwo. Świat ze swym chłodem czeka za drzwiami – oby jak najdłużej. Koniec nadchodził etapami: najpierw stwierdziła, że  choć ciągle lubi różowy, to zakłada, że…

Read More »
Close