Browsing Category : Z mojego podwórka

Wyrok. I po co Ci to było?


Dla tych którzy pytali, trzymali kciuki, myśleli ciepło, wspierali…, ale także dla tych, którzy są w podobnej sytuacji, zbierają się do działania i zebrać nie mogą, czują się mniej lub bardziej delikatnie zastraszani, szantażowani, pełni obaw… odpowiadam: niemal trzykrotnie. Tyle razy sąd pierwszej instancji podwyższył mojemu byłemu mężowi alimenty na dziecko. Zanim ktoś krzyknie „wow!” lub „co za zdzierstwo!” spieszę…

Read More »

Stracona twarz. 4 powody, dla których nie wrzucę zdjęć dzieci do sieci!


Od dłuższego czasu zbierałam się do stworzenia tego wpisu. Bezpośrednim impulsem stała się  lektura „Gazety Prawnej”, która opisuje przypadek ojca skazanego na 3 miesiące więzienia za opublikowanie na fb kompromitującego zdjęcia synka. Na fotce będącej przedmiotem sporu dwulatek pozuje z butelką piwa trzymając się za siusiaka. Każdy, kto ma odrobinę polotu, może wyobrazić sobie to ujęcie (trudniej okoliczności, w których…

Read More »
FLICKR by Wonderlane

Burak na białym koniu


 Za Jamesem Bluntem nucę od kilku godzin: My life is brilliant. My love is pure. I saw an angel. Of that I’m sure. Bo spotkało mnie zdarzenie całkiem niecodzienne. Piątek. Ogólnopolski strajk szkół. Na termometrze plus 23 – pierwszy raz w tym roku. Idealna okazja, by gdzieś się wyrwać. Padło na gościnne występy z daleka od domu – nad poznańskim…

Read More »

Mój Drogi Były Mężu!


Mój Drogi Były Mężu! Ojcze mojego dziecka! Choć nasze ostatnie spotkania kosztowały mnie znacznie więcej niż średnia krajowa  (czterocyfrowa dla kancelarii plus doprawdy skromnie przy tym wyglądające standardowe opłaty sądowe, 150 PLN dla mediatora, 300 zł zaliczki dla biegłego sądowego, niania – 150, zszargane nerwy – bezcenne!), piszę do Ciebie, aby Ci za nie podziękować, a lista powodów jest długa.…

Read More »

Gdy dziecko mówi: basta!


Złapałam się kiedyś na tym, że patrząc na jej wesołą zabawę, słuchając jej śmiechu i szczebiotania myślę z ulgą: jeszcze nie teraz! Jeszcze tę jedną magiczną i jakże ważną chwilę dłużej będzie trwało jej beztroskie dzieciństwo. Świat ze swym chłodem czeka za drzwiami – oby jak najdłużej. Koniec nadchodził etapami: najpierw stwierdziła, że  choć ciągle lubi różowy, to zakłada, że…

Read More »

Od dziś sam będę prał moje rzeczy!


Jak w tytule. Rzekł do mnie pewnego słonecznego przedpołudnia  w kuchni przy porannej kawie spokojnym tonem i z uśmiechem na twarzy mój Wtedyjeszczemąż: – Od dziś sam będę prał moje rzeczy, bo Ty robisz to niestarannie. Przykro mi się zrobiło jak nie wiem co, bo akurat pranie zawsze uważałam za jedną z moich ulubionych dyscyplin: zazwyczaj wiedziałam, jakie plamy wywabiać…

Read More »

Czy leci z nami prawnik?


Wielu z Was zapewne zastanawia się, czy do rozwodu konieczne jest angażowanie prawnika. Odpowiadam: nie jest. I jestem tego  najlepszym przykładem  (biorąc jednak poprawkę na fakt, że rozwodziłam się właśnie z mecenasem. Mój były mąż przygotował zwięzły pozew rozwodowy i poprosił mnie jedynie, abym to ja go złożyła. Przed rozprawą poinstruował mnie, co mam mówić, aby nie rozciągać wydarzenia na…

Read More »

Po rozprawie rozwodowej poszliśmy kupić garnitur na wesele


Zawsze wydawało mi się, że moje życie będzie proste. Z jednej strony przyciągałam niesamowite sploty okoliczności, z drugiej jednak wychodziłam z nich zawsze obronną ręką. Wierzyłam, że dobro wraca, że nie czyń drugiemu, że karmy bać się należy, bo to dziwka. Historia, która stała się moim udziałem, to klasyk. Ale wywróciła mój świat do góry nogami, solidnie podkopując wiarę w…

Read More »
Close